Wprowadzenie
Każde podwozie jest dobre pod warunkiem, że nie ma luzów!
Nie ma podwozia uniwersalnego na wykładzinę czy asfalt ...
Podwozia do klasy GT10 wywodzą się z Pro10.
Zamiast szerokości 235mm max, przekonstruowano je na szerokość 200mm.
Pierwsze były tak zwane 't-bar', później pojawiły się 'link'.
Podam zdjęcie t-barussa, stary Xray X10, pod 4 celki nimh. Tylni wózek jest przymocowany do elementu w kształcie litery T, stąd nazwa 't-bar'.
Następna konstrukcja to tzw 'link'. Tylni wózek jest zamocowany na centralnej kulce (element złożony z plastykowej obudowy i kulki), po bokach 2 belki. Belki mogą być odlane z plastyku albo skręcane z pręta rzymskiego i snapów plastykowych. Ten rodzaj podwozia jest łatwiejszy w ustawieniu jak i w jeździe. Tylni wózek ma możliwość skręcania się, pochylania się. Podwozie takie jest też wytrzymalsze na kraksy. T-bar zwyczajnie pękał, a tył odpadał. T-bar wykonany z laminatu szklanego pękał na 1wszym otworze pod element obrotowy.
Przykład podwozia z linkami, to Team Associated 10R5.1.
Widać wyraźnie, że są po boku elementy (links) łączące centralną część podwozia z tylnim wózkiem oraz centralne mocowanie (pivot ball).
Podsumowanie
Każde podwozie jest dobre do GT10. Ważne jest aby nie miało luzów w zawieszeniu przednim jak i w pozostałych elementach ruchomych.
Im więcej luzów tym gorzej.
Podam przykład, mój Xray X10 2018 po zlikwidowaniu luzów (a miał ich dużo, o czym kiedyś napiszę), pozwolił mi jechać na wykładzinie o 0.5 do 0.6sec szybciej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz